Legia 2000 odrabia straty i zdobywa trzy punkty

10.05.2014 20.55, autor: Michał Pelczar, fot. Aleksandra Jagoda, źródło: własne

Tym razem podopieczni trenera Radosława Boczka grali na wyjeździe z Koroną Ostrołęka. Od drugiego starcia rundy wiosennej czternastolatkowie nie dają szans przeciwnikom aplikując im w każdym meczu po kilka bramek. Legioniści także w tej kolejce zmuszali bramkarza do kapitulacji, jednak spotkanie nie zaczęło się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli...

Już w ósmej minucie po stałym fragmencie i zamieszaniu w polu karnym prowadzenie objęli gospodarze. Od samego początku można było zauważyć, że Korona postawiła na długie zagrania z których pożytek miał zrobić rosły napastnik. Goście z Warszawy nie podłamali się niefortunnym rozpoczęciem szybko wyrównując. Po udanym pressingu Paweł Barzyc umieścił futbolówkę w siatce. Wydawało się, że nasi zawodnicy najgorsze mieli za sobą. Faktycznie tak się stało. Legioniści kontrolowali przebieg spotkania mając zdecydowaną przewagę w środkowej strefie. Na przerwę zespół z Łazienkowskiej schodził z jednobramkową przewagą, po celnym strzale zza pola karnego Mikołaja Neumana.

Wiedząc ile szkody mogły przynieść faule, a co za tym idzie wrzutki ze stojącej piłki „Wojskowi” zaczęli grać uważniej w defensywie. Dodatkowo zawodnicy APLW rozciągali grę, dostrzegając kolegów na skrzydłach, co dało efekt w postaci wielu okazji strzeleckich. Ostatecznie Legia dorzuciła jeszcze trzy trafienia (dwukrotnie Dawid Kisły i raz Michał Gładysz) pewnie pokonując gospodarzy 5:1.

– Korona była niewygodnym rywalem. Grała długie piłki na postawnego napastnika, sprawiającego naszym obrońcom trochę problemów. Zresztą nie tylko on wyróżniał się warunkami fizycznymi. Przeciwnik miał sporo rzutów wolnych, z których jeden zakończył się stratą bramki. W pierwszej części większość akcji rozgrywaliśmy przez środek boiska, ale brakowało ostatniego podania. Chłopaki mają bardzo duży potencjał, ale jeśli marzą o występach w pierwszej drużynie czeka ich jeszcze wiele pracy. Niemniej są na dobrej drodze – ocenił szkoleniowiec Radosław Boczek.

Korona Ostrołęka 2000 – Legia Warszawa 2000 1:5
1:0 Przeciwnik (8')
1:1 Paweł Barzyc (9')
1:2 Mikołaj Neuman as. Jakub Sinior (22')
1:3 Dawid Kisły as. Mateusz Szwed (39')
1:4 Dawid Kisły as. Mikołaj Neuman (53')
1:5 Michał Gładysz (60')

Legia Warszawa 2000: Wojciech Kossmann – Nikodem Zawistowski (44. Stanisław Niewiński), Michał Gładysz (60. Michał Borychowski), Sebastian Walukiewicz, Dawid Kisły (57. Damian Figura) – Mikołaj Neuman, Wiktor Kłos (36. Maks Sitek), Jakub Sinior, Kacper Ostrowski (36. Daniel Cichocki), Mateusz Szwed (61. Mikołaj Zawistowski) – Paweł Barzyc.

Trener: Radosław Boczek
II Trener: